Jee miałam robić jutro 3 części jeszcze, ale dla mojej pierwszej czytelniczki Hatsuki-Chan, robię dzisiaj 4 część :D ;*
Po długiej 14 godzinnej podróży autokarem, nareszcie dojechali na miejsce, w prawdzie mówiąc nie było co robić w tym autokarze, więc każdy się cieszył kiedy już dojechali.
-nareszcie!- powiedział przeciągający się Naruto wychodzący z autokaru.
-ała, ale mnie plecy bolą od tego siedzenia..- marudził Kiba
-były postoje co godzinę, a Ty wyszedłeś tylko na 2 więc się nie dziw- powiedziała poważnym tonem Tsunade sensei.
-a tam, cicho..- odpowiedział
-słucham?!- powiedziała podniesionym tonem Tsunade
-nie nic.- odpowiedział Kiba
- no ja myślę.- powiedziała stanowczo Tsunade.
-dobrze, a teraz wyciągnijcie walizki i chodźcie do hotelu.- oznajmił Kakashi
-a ile nasz hotel ma gwiazdek?- zapytał Rock Lee
- cztery - odpowiedział Kakashi sensei
- to dużo jak na 300 zł wpłaty.- powiedział Rock Lee
- tak, dlatego macie nic nie uszkodzić, zrozumiano?!- powiedział Kakashi patrząc się na Naruto i Kibę.
- dobrze, każdy ma walizkę?- spytała Tsunade
-tak- odpowiedzieli wszyscy
- więc dobrze, jest godzina 19.08, a o 20.00 mamy kolację, musimy się jeszcze wypakować i wybrać wam pokoje, dlatego musimy się pospieszyć, chodźcie za Kakashim sensei.- powiedziała Tsunade
Kilka minut później byli w bardzo pięknym hotelu jak na 4 gwiazdki, pokoje były bardzo przytulne i duże, jadalnia ogromna i ze wspaniałym widokiem na błękitne morze w którym odbijało się powoli zachodzące słońce.
- DOBRZE! wyszcy do mnie!- krzyknęła Tsunade stojąca na piętrze w którym mieli zarezerwowane pokoje.
- teraz ja i Kakashi podzielimy Was i damy Wam klucze do pokoi.- powiedziała Tsunade
- zacznę od dziewczyn- dodała
-to tak.. Hinata, Sakura i Ino razem, dlatego że Wy się znacie najbardziej i jeszcze może.. Karin.- powiedziała
- proszę - Kakashi dał im klucze od pokoju z numerem 2.
- dziękuję, wy możecie już iść- powiedział
Dziewczyny cieszyły się że są razem w pokoju, lubiły się, weszły do środka i ujrzały tam piękny czteroosobowy pokój, był duży, ściany były białe z namalowanymi czarnymi ptakami, łóżka także były białe z czerwonymi kołdrami, łazienka była czarna, ogromna w której znajdowało się duże okno które można było zasłonić, przed pokój nie był za duży ale bardzo piękny, kanapa była ze skóry, plazma na ścianie, był też czerwony dywan na ziemi.. i ogólnie wszystko było bardzo ładne. Inni mieli tak samo.
- okej, a teraz Tenten i Temari Wy będziecie we dwie, o to Wasz klucz, proszę- powiedział Kakashi
- dziękuję- odpowiedziała mu Temari / dziewczyny miały pokój o numerze 1.
-A teraz chłopcy- oznajmiła Tsunade sensei
-to może tak..Sasuke, Deidara,Sasori i Naruto będą razem.-Powiedziała opiekunka
- macie numer 3 proszę- powiedziała
- Kiba, Neji, Rock Lee, Gaara, wy będziecie razem.- wtrącił Kakashi
- chwila?! a ja?! ja chcę być z nimi!- powiedział zbulwersowany Kankuro
- niestety wybrałem z Pania Tsunade że Ty będziesz z Sai'em i Shikamaru. powiedział stanowczo
- mi to obojętne- powiedział zmęczonym tonem Shikamaru
- mi też- dodał swoje parę groszy Sai
-idźcie już macie tu klucze do 4.- powiedział Kakashi
I poszli.
-no zostaliście Wy, Shino, Choji jesteście razem. Macie klucze do 5. - znów dodał.
W pokoju chłopców w którym był Sasori odbywała się nie przyjemna rozmowa.
Dotyczyła ona jednego nie potrzebnego telefonu, który miał miejsce podczas jazdy w autokarze.
-nie gadaj?!- powiedział trochę przerażonym głosem Naruto
-tak, niestety to prawda..- odpowiedział mu Sasuke
- i co my teraz zrobimy?- dodał Deidara
- czekajcie, zaraz ma tu przyjść reszta chłopców.- oznajmił ich Sasori.
Po paru chwil czekania, chłopcy z pokoju 4 pojawili się.
-Co tak długo?- spytał Deidara
-przesadzasz, zresztą za 2 minuty będzie 20.00 mamy iść na kolację a ja nawet sie nie wypakowałem.. to takie kłopotliwe..- wymamrotał Shikamaru.
- dobra to chodźmy na kolację, a potem wbijcie do nas i wszystko wyjaśnimy.- powiedział Gaara.
Pięć minut później wszyscy byli już na dole na jadalni.
Każdy mógł sobie wziąć tylko to co chciał do jedzenia.
-Sakura, co jesz na kolację?- spytała Karin
-chyba zrobię sobie bułkę, ale nie wiem,zostało mi jeszcze trochę słodyczy z podróży.- odpowiedziała jej z uśmiechem na twarzy.
- a Ty?- dodała
-mi też tam coś zostało.- uśmiechnęła się Karin
- a Wy?- zawołała Sakura
- co my? - odpowiedziała Ino
- co jecie na kolację- zapytała Karin
- ja nie jestem głodna, mam coś jeszcze z podróży.- odpowiedziała Hinata.
- ja tak samo.- dodała znudzona Ino
- to jak? wracamy do pokoju? po co mamy tu siedzieć, dokończymy się rozpakowywać i wogóle.- powiedziała Karin.
-spoko, to wracajmy.- powiedziała Hinata
Dziewczyny poinformowały wychowawców o tym że idą do góry.. i poszły.
Chłopcy zrobili to samo, także zostało im jedzenie z podróży ale oni nie wrócili się rozpakowywać tylko omówić bardzo ważną sprawę.
- dobra, to Sasuke opowiedz nam wszystko.- powiedział Sai.
-ale on w sumie nic nie gadał, powiedział mi że wie że tu jesteśmy i że to sie dobrze składa..- powiedział lekko wystraszony Sasuke.
- a najgorsze jest to że mogą coś zrobić naszym znajomym, musimy ich chornić.-powiedział Neji
- no własnie, ale na szczęście dziewczyna chyba nic nie grozi na razie, nie?- zapytał Kiba
- chyba nie, dopóki nas nie zobaczą z nimi to możemy liczyć na to, że będą całe.- odpowiedział mu Sasuke.
- to jak? mamy się do nich nie odzywać czy co?- zapytał Uzumaki
- nie, to raczej nie możliwe..może powiemy im o wszystkim?- zapytał Deidara
- głupi jesteś czy jak?! mamy je w to wciągnąć?! a jak oni im coś zrobią?!- wykrzyknął Neji
- dobra spokój! robimy tak, będziemy się do nich odzywać ale sekretnie, każdy będzie miał jakąś na oku, i jak zobaczycie że coś jest nie tak to działamy.- powiedział Sasori
- zgadzam się- powiedział Rock Lee
- ja też.- powiedział Kankuro
Każdy to potwierdził.
-Mam co do tego złe przeczucie..- powiedział Neji
-Ja też, dlatego mówię trzymajmy się razem z nimi a wszystko będzie ok.- powiedział Sasuke.
- a tak właściwie, to gdzie oni są?- zapytał Sai
- nie wiem, gdzieś tu, blisko.. ale oni raczej nie zaatakują zanim my czegoś nie zrobimy.- odpowiedział mu Sasuke
- a tak dokładnie to kto tu jest? Twój brat i kto jeszcze? - zapytał Gaara
- Pewnie Hidan, Kakuzu, Pain i Ci inni debile.- powiedział Sasuke.
- o rany, a to jak pilnujemy świętej trójki, Tenten i Temari?-zapytał Naruto
- świętej trójki? hehe dobre- powiedział Kiba
- Hmm Kiba i Naruto maja oko na Hinatę.
Sai, Deidara i Shikamaru na Ino.. Sasori i ja na Sakurę jeszcze Gaara i Kankuro na Temari a Neji na Tenten.- powiedział Sasuke.
-zgadzacie sie?.- dodał / tak ( odpowiedzieli wszyscy)
- Naruto masz byc odpowiedzialny za moją siostrę rozumiesz? jak by się coś działo to masz za nią oddać życie.- powiedział poważnym tonem Neji.
- rozumiem.- odpowiedział mu ze spokojem Naruto
Naruto wiedział że Neji tak zareaguje, i choćby nie wie co to i tak oddałby za nią życie bez tych słów.
I koniec! Jutro może też napiszę 3/4 części a chcę ich mieć duuuużo :D a to że mam wenę to będę pisała, dobranoc ♥
O matko, o matko ^ ^.
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo :3 ! Rozkręca się coraz bardziej.
Przy okazji, zapraszam do mnie :3 http://krzyk-w-trakcie-ciszy.blogspot.com/
Nie ma sprawy :D
Usuńwejdę, wejdę :D
Dziękuję ^^