Tak jak piałam, dziś robię już 2 notkę, aktualnie szóstą :>.
Sakura,Hinata, Ino i Karin pływały w wodzie, chłopcy mieli do nich za niedługo dołączyć, teraz jedynie mieli na nie oko.
-to wchodzicie do wody?!- zawołała Ino
-zaraz!- odkrzyknęli jej chłopcy.
-ale mi się nie chce.. ciekawe gdzie Temari i ta druga..- wymamrotał Shikamaru.
- ta druga nazywa się Tenten jakbyś nie wiedział.- powiedział zirytowany Neji.
- no dobra, dobra.. to wszystko jest takie kłopotliwe..- dodał po cichu Nara
Chłopcy siedzieli i siedzieli, w końcu zrobiło im się nudno i weszli do wody, co okazało się być całkiem dobrym pomysłem.
- no nareszcie jesteście!- krzyknęła Karin - czujecie? fajna ciepła woda. - dodała zadowolona Karin.
- hehe - zaśmiał się Rock Lee / a po chwili dodał - miałyście rację.
Sakura, Hinata i Ino stały obok siebie, nagle ktoś złapał Hinatę za pas i zanurzył ją całą w wodzie, dziewczyny się wystraszyły a chłopcy zaczęli śmiać. Nagle z wody wynurzył się z Hinatą na rękach Naruto.
- ale nas wystraszyłeś Naruto!- krzyczały dziewczęta.
- hahahahah no co? śmieszne to było.- powiedział rozbawiony.
- no własnie, hahahah- potwierdzali ze śmiechem inni chłopcy.
- mało a bym zawału nie dostała!- mówiła już ciszej ale nadal głośno Ino.
- oj dobra Ino, spokojnie, to był tylko żart - powiedziała spokojnie Sakura.
- no tak, ale wiesz..- odpowiedziała Ino.
Byli w wodzie już jakiś czas, bardzo fajnie się wszyscy bawili, ale każdy był też mega głodny więc trzeba było wychodzić, do tego jeszcze dochodziła godzina w której oni sami planowali już wracać z plaży i iść coś przekąsić.
-o kurde, ale było fajnie.- mówił Naruto.
- no jutro też idziemy?- zapytał Kiba.
- hmm jak będzie czas to tak.- odpowiedziała mu z uśmiechem Sakura.
- ale jestem głodny..- zaczął Deidara
- ja też.- mówili inni.
- mieliśmy iśc do restauracji w mieście. - przypomniała Hinata
- właśnie, ile macie kasy?- zapytał Sasuke.
- ja mam 50 zł - poinformowała Sakura.
- i ja . -dodała Ino
- ja też.- mówiła Hinata.
- dobra, to chyba każdy ma około tylu, nie? - zapytał Gaara.
- yhym, chyba tak.- odpowiedział za wszystkich Sasori.
- dobra, to chodźmy ku restauracji!- wykrzyczał wesoły Naruto.
I poszli, musieli poszukać jakiejś restauracji, a trochę im to zajęło, kiedy już znaleźli restaurację, to była ona koło jednego domku letniego.
Itachi zaczął opowiadać o Sasuke i ich przeszłości.
- dobra to tak, ja jestem w gangu z Wami pod nazwą 'Surge of Anger' (PL fala gniewu)
a on.. ma swój własny gang, z tymi jego kolegami.. pod nazwą 'hunters' (PL łowcy)
nasz gang z ich gangiem kiedyś współpracował, ale była jedna niepotrzebna sprzeczka, dotyczyła ona mnie i mojego brata.. wyszło tak że zabiliśmy człowieka.. nie miało to tak wyjść, a to że Sasuke był młodszy i miał 15 lat, to był bardzo przerażony, ja wtedy miałem już skończone 18.
- zabiliście?!- zapytał Tobi
- tak, ale przez przypadek, w sumie to była moja wina i on chciał to zgłosić na policję, bo było mu żal, nie mógł z tym żyć, ja nie chciałem iść za kratki, ale on nagadał.. teraz przez 4 lata ściga nas w sensie mój gang, policja. Czyli Was też.
- ale to jak to się stało?- zapytał ponownie.
- tak jak wiesz, nasz gang raczej 'okrada' i handluje różnymi częściami samochodów itp. i pewnego razu ja byłem z moim bratem po parę części do znajomych, okazało się że byliśmy śledzeni przez jednego faceta, zanim się zorientowaliśmy on wiedział już wszystko, a ja nie mogłem tego tak zostawić, więc kiedy był odpowiedni moment to strzeliłem do niego.. .
- nie musisz opowiadać o tym jeśli nie chcesz.- wtrąciła Konan.
- eh dobrze, to, to by było na tyle.- powiedział to
- czekaj jeszcze Itachi!- krzyknął Tobi
- hmm?.- zapytał
- czyli koledzy Sasuke wiedzą o wszystkim?- spytał.
- tak, to oni wciągnęli w to Sasuke..- Itachi wstał i odszedł.
W jednej z restauracji, odbywały się dyskusję o jedzeniu. xd
- to co zamawiacie?- zaczęła Ino
- coś dużego!- mówił głodny Kiba
- nie wiem, a ty co zamawiasz Hinatka?- zapytał Naruto.
- em, chyba owoce morza.- odpowiedziała
- o! to ja też!- mówił Naruto.
- hahaha, Naruto, ty i owoce morza?- śmiali się koledzy.
- no co, warto próbować nowych smaków, co nie Hinatka? - mówił Naruto.
- t-tak.- odpowiadała zawstydzona Hinata.
Każdy zaczął zamawiać, i tak minęło im popołudnie, była godzina 18.00 nastolatki musieli już powoli wracać do hotelu.
- arigatou!- dziękowali za posiłek Naruto z
- ale się najadłem .- zaczął Rock Lee
- i ja.- odpowiadał każdy.
- jeny, jeszcze kolacja w hotelu..- mówiła Sakura.
- nooo.- mówiła Ino.
- dalej nie mogę uwierzyć że za niedługo studniówka.- powiedziała Hinata.
- właśnie, em z kim idziecie?.- zapytał Shikamaru.
- ja nie wiem, a ty?- zapytała Karin
- hehe, mnie zapytała Temari.- powiedział ze śmiechem.
- jasne?!.- zapytali wszyscy.
- jee, stary to masz szczęście, przynajmniej nie musiałeś się pytać, a do tego idziesz z fajną laską.- powiedział Sasuke.
- wiesz Shikamaru.. idziesz z naszą siostrą.- zaczął Gaara.
- no tak, i co?.- spytał zirytowany
- no nic, masz o nią na tej studniówce uważać.- wtrącił ze śmiechem Kankuro.
- się wie.- odpowiedział mu.
- a wy dziewczyny, was jeszcze nikt nie zaprosił?.- zapytał Deidara
- ee.- zaczęły skrępowane
- hehe, macie jeszcze czas.- powiedział Deidara patrząc się miło na Ino.
Ino zawstydzona zaczęła mówić:
- em okej, a co będziemy robić w hotelu?
- hahaha nie zmieniaj tematu.- zaczął Naruto śmiejąc się.
Sai widząc to musiał się wtrącić, hmm czyżby z zazdrości o Ino?.
- możemy zagrać w butelkę.- spojrzał na Ino.
Ino znów się zaczerwieniła.
- ohohoh, to będzie się działo.- powiedział zadowolony Kiba.
- aż tak lubisz grac w butelkę?.- zapytała Sakura.
- hahaha czy lubi? on to kocha.- powiedział Sasori. i po chwili dodał:
- a ty nie lubisz?.- zapytał sie Sakury.
Dziewczyna zaczerwieniła się i odpowiedziała mu:
- n-nie no, l-lubię.
Sasori spojrzał na nią z uśmiechem.
-hahahah oj Sakurka, nie zawstydzaj się tak.- powiedział Naruto.
- dobra to przyjdźcie do nas dziewczyny o 20.30 po kolacji.- powiedział Kiba.
- dobra.- odpowiedziała Ino za wszystkie.
Dobra koniec 6 notki, trochę krótka, kurde muszę to jakoś rozkręcić, nudne to jakieś :/ o 16.00 powinna być 7 notka, cześć :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz